* Łezka Polska *
Coś jakby dwóch śpiących Polaków
okradli w wielkim metrze,
podczas gdy przez sen kłócili się
co dla ojczyzny jest lepsze.
A potem jeszcze wszyscy zagraniczni konduktorzy
głośno śmiali się, że Polski naród tak zawalił,
że łapówki nie wziął tylko ten, któremu nie dawali.