* Przyczyna *
Przecież zawsze
wypadałem z ram,
a z portretów rzygałem
na wysoką kulturę.
Kto powiedział,
że artysta nie może
być prostak i cham,
żeby wrazić
swe uczucia w naturę.
I czyż piękniej niż szczerze
człowiek może wyrazić się sam?
Kiedy prawda przenika
całą życia strukturę,
kiedy miłość rozkwita,
a on znika...
Mam ten kabaret
i trochę wina.
I to jest wesołości
mojej przyczyna.
Comporecordeyros
Powrót >>>