Róże i śmiech
powrót
* Róże i śmiech *
W pewnym ogródku przy ceglanej willi
rosły róże piękniejsze niż gdziekolwiek indziej
Lecz jedna z róż, z zazdrości, drugiej, urwała łeb.
I polała się w ogródku krew.
Między różami wybuchła awantura
i spadały z krzaka pąki już rozkwitłe,
oraz te, które zakwitnąć miały dopiero zew.
A gdy skończyła się masakra
i różany krzak wrócił do normy,
okazało się, że zostały tylko róże
rozczochrane i przeciętnej urody.
Smutniejsze, bo nikt już nie ścinał ich dla ozdoby.
I tak zazdrość wśród róż popsuła im renomę,
że śmiały się z nich stokrotki i kaczeńce,
śmiał się z nich mlecza puch.
Nawet szczypiorek chichotał, choć kwiat z niego żaden.
Tak śmiało się wszystko co zielone,
że rozśmieszono nawet żabę
i rechotała rech, rech, rech
przejdź do sklepu >>>
Powrót
STRONA GŁÓWNA
autor: Comporecordeyros