Stoły do wódki
powrót
* Stoły do wódki *
Poszerzymy stoły, wydłużymy ławy,
a nie będziemy siedzieć przy chwilach krótkich,
jakby do ekspresowej kawy.
Z Kaczmarskim przeklniemy wszystkie obławy,
a świec nie zagaszą żadne smutki i sprawy.
Taki tej piosenki wstęp jest krótki.
Ten piękny dzień niech będzie zawsze.
Ten piękny dzień co w sercu jest.
A reszta niech w rzeczywistości bieżącej się babrze.
I niech wraz z marnością zmarnuje się to co marne.
Już nie przesłoni tej szczęśliwej wódki nawet pogrzeb.
Już nie dogoni żaden pościg tych z wiecznością połączeń.
Za oknem góry pomieszane ze słońcem.
Lekki wiatr rozwiewa lata skwar.
O! wyruszają na szlak jakieś objuczone plecakami głąby.
O! to przecież właśnie my,
lub ktoś do nas bardzo podobny.
Idą na większą wysokość,
by zanurzyć się w pejzażu gór.
By w majestacie skalnej ciszy
szczęściem pokrzyczeć, szczęściem pomilczeć.
By zmierzyć siły wpośród chmur.
Nie, nie zapomni duch tamtych wspomnień.
Nie, nie zapomni duch tamtych wspomnień.
Nawet po zastosowaniu historycznej zawieruchy.
Nawet po zastosowaniu społeczno - politycznej lobotomii.
Duch nie zapomni tamtych dni.
przejdź do sklepu >>>
Powrót
STRONA GŁÓWNA
autor: Comporecordeyros