Wyższa kultura
powrót
* Wyższa kultura *
Wyższa kultura wyszła z domu
poszła do baru po kryjomu.
Tam zamówiła śledzia i setę
oraz do poczytania gazetę.
Do wyższej kultury dosiadł się człowiek
on też by się napił cokolwiek.
Od słowa do słowa i druga seta
poruszyła niebios owal.
Z wyższej kultury popłynęły słowa.
I zaraz trzecia seta szumiała w głowach.
Świat zmienił się niesłychanie
Piękne obrazy zawisły na ścianie
Piękne kobiety wyszły z za węgła przestrzeni
Oraz rodaka wzruszenia
Łzą tęsknoty zaświeciły w oczach
To trzeba było opić.
I wyruszyły rydwany metafizykę trawić.
Wnet jednak przybyła grawitacja,
by odebrać co jej się należy
i świat już w zupełnie inną stronę bieży.
Z garniturów klawiatury wyszły szczury,
a za barem stanął kot bury.
I choć serce jeszcze w zmianę sytuacji nie wierzy,
już rachunek zęby szczerzy.
Jeszcze bunt...
Lecz zachwiało się wszystko
i runęło z hukiem na beton.
I tak wyższa kultura rynsztoki wyciera
jakby pionowo rozumiała wszystkie sfery.
Trzymaj się wyższa kulturo, do cholery...
I szanuj swoje bajery.
przejdź do sklepu >>>
Powrót
STRONA GŁÓWNA
autor: Comporecordeyros